Drodzy Przyjaciele i Dobroczyńcy!
Przed siedemnastu laty kard. Józef Ratzinger, późniejszy papież Benedykt XVI, przedstawił swoją wizję przyszłości Kościoła. Wydawała się ona wtedy bardzo pesymistyczna, bo przewidywała, że nastąpi takie rozdrobnienie Mistycznego Ciała, które zredukuje Je do zbioru małych, ale wciąż żywotnych grup egzystujących pomimo powszechnego rozkładu.
Być może musimy się rozstać z ideą Kościoła skupiającego całe narody. Możliwe, że stoimy na progu nowej, zmieniającej wszystko epoki w dziejach Kościoła, w której chrześcijaństwo znów będzie jak ziarnko gorczycy, a jego wyznawcy skupiać się będą w niewielkich grupach, pozornie nie mających większego znaczenia, które jednak z całą mocą będą występować przeciw złu i wniosą dobro w świat…
1.
[Kościół] mniej będzie tożsamy ze społeczeństwem, bardziej stanie się Kościołem mniejszości, żyjącym wśród niewielkich, ale żywych kręgów ludzi rzeczywiście przekonanych do wiary, oddanych jej i działających w jej świetle. Właśnie …
Więcej