01:35
Slawek
4872
20 Pułk Ułanów im. Króla Jana III Sobieskiego. Wyposażeni w lance i szable - pod nazwą i w barwach 20 Pułku Ułanów im. Króla Jana Sobieskiego - biorą udział w inscenizacjach bitew i rekonstrukcjach …Więcej
20 Pułk Ułanów im. Króla Jana III Sobieskiego.

Wyposażeni w lance i szable - pod nazwą i w barwach 20 Pułku Ułanów im. Króla Jana Sobieskiego - biorą udział w inscenizacjach bitew i rekonstrukcjach historycznych. Prowadzą też żywe lekcje historii dla dzieci i młodzieży. Nas zaprosili do podrzeszowskiej Tajęciny. Tam w niewielkiej stadninie przygotowują się do kolejnych pokazów.
www.mmrzeszow.pl/artykul/ulani-krola-jana
Mundur szyty na zamówienie

W skład sekcji wchodzą: Waldemar Kuźniar, Michał Wroński, Grzegorz Bogaczewicz i Sławomir Kwoka. Ułani mają także sekcję kobiecą, którą tworzą Edyta Żyła, Magdalena Drabko, Małgorzata Polak i Bożena Kuźniar. W tym składzie działają od stycznia.
- Mamy piękne tradycje kawaleryjskie - przypomina Grzegorz Bogaczewicz, na co dzień reżyser filmowy. - Jazda polska przez wieki broniąc naszej niepodległości, nie miała sobie równej w całej Europie. Husaria istniała 275 lat i w okresie swej świetności wszystkie panujące dwory chciały mieć takie skrzydlate wojsko, nielękające się stawać, prawie za każdym razem naprzeciw znacznie liczniejszego wroga i wygrywać. Tysiącletnia tradycja polskiego oręża to jeździec na koniu - to jest powód do dumy i trzeba to pielęgnować - podkreślają ułani.
- Na pomysł stworzenia sekcji wpadł Sławek, który wcześniej po prostu jeździł konno. Z kolei Waldek za czasów PRL-u służył jeszcze w rzeszowskiej konnej straży ochrony przyrody - wspomina Grzegorz.
Męska część ułanów przywitała nas ubrana w mundury garnizonowe. Inaczej mówiąc, galowe, ubierane tylko od święta.
- Mundury szyje się na zamówienie. Udało się nam znaleźć krawca, któremu przynosimy wzór i materiał - wyjaśnia Waldemar Kuźniar.
Panie występują w innych strojach. - To pewna interpretacja historyczna, bo kobiety oczywiście nie mogły służyć w kawalerii. Ale gdyby formacja kontynuowała swoje działania, na pewno kobiety by się w niej znalazły - śmieją się ułani.

Kawaleria to styl życia

- Staramy się wnieść ducha kawalerii we wszystko, co robimy. Liczą się nie tylko wiedza i umiejętności, takie jak jazda konno, czy władanie szablą i lancą. Nie przebieramy się w mundur od święta, ale kawaleria to dla nas styl życia - twierdzą zgodnie ułani.
- Jeśli chcemy pojeździć konno w terenie lub jedziemy na kilkudniową konną wyprawę po pięknym Podkarpaciu, robimy to z całą otoczką, czyli w odpowiednim szyku, w mundurach i z rozkazami - wyjaśnia pan Waldemar. I dodaje, że na taką przejażdżkę ubiera się mundur polowy.
Ponieważ ułanów można spotkać w podrzeszowskich lasach dochodzi nieraz do zabawnych sytuacji.
- Robimy wrażenie, bo wiele osób nie wie, co to za służba. Słyszeliśmy od innych ułanów taką anegdotę, że kiedy jechali - oczywiście w mundurach - przez las, przyłapali mężczyznę, który kradł drzewo. Na ich widok uciekł, przekonany, że to wojsko albo straż.
Ułani zafundowali nam widowiskowy pokaz cięć szablą i kłuć lancą. Oczywiście siedząc na grzbiecie galopującego konia.
Jak zapewniają ich szeregi są otwarte. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie internetowej www.ulanikrolajana.pl.
mkatana
Piękny widok, miło popatrzeć. 👍 🤗
urielrafael
Bardzo ciekawa inicjatywa 😌 👍
wojciechowskikrzysztof
Wtedy dewiza BÓG, HONOR, OJCZYZNA były dumą i treścią życia Ułanów a teraz co jest dumą i treścią życia Polskiego Żołnierza?
Miola
Są wspaniali 👏 👍