22Cecylia
1131.2K

NABOŻEŃSTWO GODZINY ŚWIĘTEJ

Nie było może chwili, w której by Serce Pana Jezusa więcej cierpiało, jak w czasie konania Jego na górze Oliwnej. Cierpienie Zbawiciela naszego było wówczas tak gwałtowne, że wyciskając w niepojęty a cudowny sposób pot krwawy ( Ojcowie św. przypuszczają kilka przyczyn krwawego potu Zbawiciela. Mówią, że Jezus Chrystus chciał go doświadczyć, dla okazania ogromu Swej boleści i większej jeszcze nad nią miłości; jak bowiem pod naciskiem prasy sok z winogron wytryska, tak siła boleści i potęga miłości wydobyły z ciała Pana Jezusa obfity pot krwawy.
Według św. Augustyna, Pan Jezus przez krew wytryskającą z Ciała Swego chciał okazać, że z mistycznego ciała Kościoła św. wyjdą Święci Męczennicy. Św. Beda twierdził, że ponieważ Bóg przeklął ziemię i skazał człowieka, aby ją w pocie czoła uprawiał, Zbawiciel dla oczyszczenia ziemi i dla zdjęcia z niej przekleństwa, oblewa ją krwawym potem, który wycisnęła miłość
) z Jego Boskiego Ciała, z ust przenajświętszych te wydobywa słowa: "Smutna jest dusza Moja aż do śmierci".
Słodki nasz Zbawiciel pragnie aby dusze miłujące Jego Boskie Serce łączyły się przez modlitwę i miłość z Jego bolesnym konaniem. Zdaje się mówić do nas, jak niegdyś powiedział do Uczniów Swoich: "Czyżbyście nie mogli jednej godziny trwać ze Mną? Ach, odpowiedzmy wezwaniu Pana, a nie potrafi nam odmówić tych łask potężnych, które mają serce skruszyć, przeniknąć i nawrócić.

I
Rozpoczynając "Godzinę świętą", wyobraź sobie Członku "Straży Honorowej", że widzisz jak Zbawiciel, po ustanowieniu Sakramentu Swej Miłości, opuszcza wieczernik i udaje się do samotnego ogrodu, gdzie Boskie Jego Serce ma ponosić wszystkie katusze zbliżającej się Męki. Pomyśl, że dobry Pan i Mistrz twój szczególną wyświadcza ci łaskę, wołając na świadka Jego boleści i na łączenie się z Jego modlitwą.

"O Jezu! Uznaję to wielkie dobrodziejstwo Twoje. Wzywasz mnie, abym był świadkiem Twych cierpień i nieograniczonej miłości Serca Twego dla grzeszników. Spieszę więc za Tobą, dobry mój Mistrzu! Pragnę w tej godzinie czuwać i modlić się z Tobą ...
Znasz Panie słabość moją; racz mnie przeto wspierać, bo bez Ciebie okażę się słabszym, niż Apostołowie i pozostanę nieczułym na boleść i miłość Twoją. Ofiaruję Ci, Zbawicielu mój, konanie Przenajświętszego Serca Twego na zadośćuczynienie sprawiedliwości Ojca, na wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Ojcze, miłosierdzia! wysłuchaj błagania moje, przyjmij hołd uwielbienia, jaki Ci składam, a przede wszystkim wejrzyj na Serce Boskiego Syna Twego". Amen

II
Patrz jak Zbawiciel pada twarzą na ziemię, jęcząc pod ciężarem nieprawości całego świata. Dobrowolnie przyjął je na Siebie i ofiarował się na ich zgładzenie, a jednak tak wielka przeciw nim przejmuje Go zgroza, że pod nadmiarem bólu i upokorzenia, zdaje się być bliskim śmierci.
Oddaj cześć najgłębszą tej Najświętszej Ofierze, błagaj o prawdziwe obrzydzenie grzechów, żal głęboki i żywy za wszystkie grzech twoje.
Przejęty uczuciami tymi, odmów akt skruchy... i rozważaj dalej...
W najzupełniejszym opuszczeniu zostaje dobry nasz Pan... Przerażające milczenie otacza Go zewsząd... Apostołowie usnęli... Zostaje Sam przed obliczem Ojca Swego nieskończenie świętego, który nie zapatruje się już na Boskiego Syna Swego jako na przedmiot upodobania Swego przedwiecznego, lecz upatruje w Nim Ofiarę, na którą spaść musi cała Jego sprawiedliwość.
Wyobraź sobie, że Pan Jezus z dobrocią na ciebie spogląda... Upadnij Mu do nóg i kilka razy powtórz z miłością: "O Jezu! tak często opuszczałem Ciebie, zasmucałem Serce Twoje grzechami moimi. Dobry Mistrzu! Oto wracam do Ciebie. Obym od tej chwili dochować Ci mógł wierności!"

III
Słuchaj teraz głosu Zbawiciela, który woła pod naciskiem bólu i cierpienia: "Smutna jest dusza Moja aż do śmierci". Miecz obosieczny przeszywa Serce Jezusa: miłość dla Ojca i miłość dla ludzi...
Jezus Chrystus ma wynagrodzić Ojcu Swojemu za zniewagę i obrazę, jaką grzech wyrządził Majestatowi Jego, a mimo to grzech i nadal popełniany będzie... Świętość Boga jeszcze będzie znieważaną...
Pan Jezus cierpi, aby ludzi zbawił, aby ich nad wieczystą przepaścią powstrzymał... a tylu z nich tę miłością wzgardzi... tylu pójdzie na zatracenie. pomimo Jego poświęcenia i miłości.
Nadmiar bólu i udręczenia obala na ziemię Chrystusa Pana... wpada w konanie i zdaje się bliskim śmierci...
Pozostań chwilę w milczeniu... Przejmij się smutnymi myślami, jakie przepełniają Serce Jezusa i do tak opłakanego doprowadzają Go stanu. Krew Jego Najświętsza nie przyniesie pożytku wielu duszom przez Niego ukochanym, Ojciec przedwieczny ciągle obrażany będzie...
Zbawiciel widzi i ciebie, członku "Straży Honorowej"! Widzi jak mało posiadasz męstwa w zwyciężaniu siebie... liczy niewdzięczności i niewierności twoje...
Ponieważ przyczyniłeś się do boleści i konania Serca Jezusa, mów z głębi duszy: "Oto, Zbawicielu mój niewdzięczna owieczka, która nie poznała głosu Twojego, która po tysiąc razy wzgardziła miłosierdziem i tkliwością Serca Twego. Nie płacz więcej nade mną, Dobry mój Pasterzu, wracam do Ciebie, a wracam na zawsze! Tyś dla duszy mojej chciał cierpieć tak wiele... chcesz ją posiadać, o Boski mój Zbawicielu. Miłosierdziem wzruszony rzekłeś: "Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy pracujecie i obciążeni jesteście, a Ja was ochłodzę". Stawiam się na usilne naleganie Twoje, o Jezu! Oto dusza moja pragnie na wieki należeć do Ciebie!...
Przychodźcie zbłąkane owieczki, przychodźcie grzesznicy, którzy podobnie jak ja, byliście oddaleni od Dobrego Pasterza, pocieszmy Pana Jezusa szczerym nawróceniem, podzielmy Jego boleści..."
Zatrzymaj się nad tą myślą.
Ożywiony pragnieniem pocieszenia Serca Jezusowego uczyń kilka aktów miłości... mówiąc: "Kocham bliźniego, jak siebie samego". Postanów mocno szukać zbłąkanych owieczek i dusze ich pociągnąć do Boga.

IV
Czcicielu Najświętszego Serca! Wpatruj się w Zbawiciela, który dla Ciebie sroższe nad śmierć ponosi katusze... Mimo ucisku, trwogi i niezmiernej boleści, przepełniającej Jego duszę, modli się wytrwale. Zostawaj w uniżeniu przy Bogu i Zbawicielu twoim, łącz się z Jego uczuciami, powtórz z Nim kilkakrotnie Jego Boską prośbę i jak On ofiaruj się całkowicie na wypełnienie świętej woli Bożej.
"Mistrzu mój i Panie! Przykład Twój uczy mnie, jaki jest najpewniejszy sposób nabycia doskonałości... W poddaniu się woli Bożej naśladować Cię pragnę i postanawiam przy każdej sposobności mówić do Ojca Twojego, który i moim jest Ojcem: "Twoja wola, mój Ojcze, Twoja wola, a nie moja niechaj się stanie".

V
Pan Jezus idzie do uczniów i znowu zastaje ich śpiących.
Przeto smutny wraca na miejsce modlitwy.
Znowu upada na twarz pod ciężarem coraz bardziej dojmującej boleści... I oto w tej chwili Przenajświętsze Ciało okrywa się krwawym potem, który kroplami spada na ziemię... Jakże wielkie obrzydzenie grzechu, jak gorącą miłość ku Bogu widok ten obudzić w tobie powinien... "Ach! czemu nie mogę, jak ta ziemia błogosławiona, przyjąć Krwi Jezusa, być zroszonym Krwią Boską! O Krwi Najdroższa, Krwi Najświętsza, spłyń an moją duszę, aby ją oczyścić na zawsze... Wylej się na wszystkich grzeszników! O Krwi Boska, w Tobie nasza jedyna nadzieja!"
Wśród największego ucisku rozważa Zbawiciel boleści Swej Męki i w Boskim Swym Sercu dotkliwie je odczuwa. Ach, jakże wielkiej dla ich zniesienia trzeba było miłości!...
Oto naprzód pocałunek Judasza... Westchnij żałośnie, żeś i ty może zdradziecko pocałował Jezusa przez świętokradzkie Komunie... a przynajmniej często zasmucałeś Serce Jego Komunią oziębłą...
Wyobraź sobie chwilę, w której zbliżać się będziesz do Przenajświętszego Stołu i powtórz trzy razy z najwyższym uczuciem żalu i zawstydzenia: "O Jezu! Dusza moja niegodna przyjąć Ciebie, ale rzeknij tylko słowo, a będzie uleczoną".
"O Dobry Pasterzu! Tyś nie lękał się narazić na obelgi i świętokradztwa grzeszników, byle pozostać z owieczkami Twoimi, bądź na wieki pochwalony i błogosławiony".
VI
Dobry Mistrz staje przed sądem Piłata, który wydaje nań wyrok srogiego biczowania... Ciało Jego, tak delikatne, staje się jedną raną... Słup, do którego jest przywiązany, ocieka Krwią Jego Najświętszą i okrywa się kawałkami Jego Ciała.
... Jakże okrutne męczarnie chce Pan Jezus ponosić dla zadośćuczynienia za nasze grzechy: za lenistwo, pychę, a szczególnie za wykroczenia przeciw cnocie czystości...
Stosownie do uczuć serca twego, obudzaj akty skruchy, wynagrodzenia i miłości...

VII
Upadając na twarz w ogrodzie Oliwnym pod ciężarem smutku, widzi Pan Jezus krzyż, który poniesie aż na szczyt Kalwarii, na którym umrze jako Ofiara sprawiedliwości Boga Ojca i niepojętej ku nam miłości... O jakże ten krzyż bolesny! Jak ciężki! Tak bardzo obciążają go nasze grzechy, że Jezus unieść tego krzyża nie zdoła... Trzykroć upadnie, zanim stanie na Kalwarii, a mimo to weźmie krzyż; - co więcej, uściśnie go ze świętym zapałem... Ach, zrozumiejmy tę tajemnicę miłości... Jezus krzyż uściśnie... bo krzyż, to skarbnica nasza... w krzyżu zdrowie, siła i zbawienie nasze. Dzięki nieskończone oddajmy Bogu, że nas tak umiłował. Uczyńmy obietnicę, że odtąd nie będziemy odrzucać szacownych skarbów, jakimi nas obdarza, przypuszczając do uczestnictwa w Swym krzyżu.
Z głęboką i rzewną miłością powtórzmy kilka razy: "Upadamy przed Tobą Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez święty krzyż Twój świat odkupić raczył".
Potem dodaj odważnie i miłośnie" "O Jezu! Z Tobą pragnę nosić krzyże na mnie zesłane przez wszystek czas życia mojego".

VIII
Jezus rozważa na koniec ostatnią godzinę, którą "Swoją" nazywa... Oto godzina śmierci z całą jej goryczą. Z szat Go obnażą... ręce i nogi Mu przebiją... widzi krzyż, na którym zawiśnie, rany, które Mu otworzą... widzi Swe opuszczenie od wszystkich... obelgi, zelżywości...
Członku "Straży Honorowej", słuchaj ostatnich słów Zbawiciela, a z miłością wpatrując się w Niego, mów z głębi serca: "O Jezu! Mistrzu najlepszy! Ojcze najczulszy! Gdy myślę o strasznych boleściach, jakieś poniósł na krzyżu, postanawiam, że już nigdy nic mnie od Ciebie odłączyć nie zdoła! Tyś Panie chciał do ostatniej kropli przelać krew Swoją dla zgładzenia niezliczonych grzechów moich... Dobroć Twoja wzrusza i przenika mą duszę... O Jezu! z Tobą złączyć się pragnę i do Ciebie należeć na wieki..."
Powtórz kilkakrotnie tę modlitwę, a potem dodaj pięć razy, dla uczczenia ran Zbawiciela" "O Jezu, miłości moja, zawsze Ciebie kochać będę w życiu i przy śmierci".

IX
Przypomnij sobie, że w Ogrodzie Oliwnym cierpienia męki Swojej Pan Jezus wszystkie naraz ponosi w Sercu Swoim, a męczarnie Jego podwaja myśl przerażająca... że Bóg mimo to obrażanym będzie... a ludzie nie przestaną staczać się w przepaść piekielną.
O, jak gorzki ten kielich, podany Zbawcy naszemu. Jak bezbrzeżnym smutkiem przepełnione Serce Pana Jezusa! Z Boskich ust Jego wyrywa się ta bolesna skarga: "Ojcze Mój, niechaj ten kielich odejdzie ode Mnie!"
W chwili tak strasznej zstępuje Anioł do Chrystusa Pana i ze czcią Go podnosi... Wyobraź sobie, że ten Anioł, pokazując ciebie, mówi do Zbawiciela: "Czy dozwolisz, aby ta biedna dusza zginęła na wieki?" A miły Jezus, patrząc z tkliwością na ciebie, odpowiada: "Nie, albowiem umrę za nią".
Braknie słów, którymi odpowiedzieć by można na taką miłość. Niech twe serce samo przemawia do Pana Jezusa, stosownie do uczuć wdzięczności, jakie budzi w nim dobroć najmilszego Zbawcy.

X
"A Jezus smutny i zbolały dłużej się modli". Im więcej nieskończenie dobry i miłosierny Zbawiciel cierpi, tym goręcej się modli.
Ile łask sprowadziła na nas pokora Zbawiciela, Jego posłuszeństwo i żarliwa modlitwa!
Członku "S H", proś z ufnością o wszystko, co potrzebne tobie i braciom twoim, nade wszystko grzesznikom i Kościołowi św. Odmów na tę intencję 5 Ojcze nasz, 5 Zdrowaś Maryjo i 5 Chwała Ojcu.

XI
Pan Jezus powstaje i opuszcza krwawe miejsce smutku i męczeństwa ... idzie naprzeciw Swych okrutnych nieprzyjaciół... Idź i ty w ślad za Nim, z całą miłością i odwagą, na jaką zdobyć się możesz i mów do Pana twego: "O Jezu najmilszy! Idziesz umrzeć za mnie, i ja umrę grzechom dla miłości Twojej. O Jezu! Niech serce moje w życiu i śmierci z Twoim Boskim Sercem zjednoczone będzie".

XII
Przed zakończeniem rozmyślania, żałuj za rozproszenie ducha i za oziębłość twoją, a kończąc "Godzinę Świętą", mów z pokorą: ""Zbyt wielką była śmiałość moja, że chciałem przeniknąć tajemnice Getsemańskiego Ogrodu, tajemnice tak bolesne i pocieszające zarazem. Przebacz mi, o Jezu! przebacz mi, o Jezu! przebacz... lecz pozwól, niech często wracam tutaj w duchu, niech tutaj czerpię miłość, moc i męstwo, niech tutaj modlitwa moja staje się wytrwałą, pełną ufności i zdania się na wolę Bożą; a miłość dla biednych grzeszników niech wzrasta w siłę i gorliwość".

POZWALAMY DRUKOWAĆ
Z Książęco - Metropolitalnej Kurii
Kraków, dnia 8 lipca 1935 r.
Stanisław, Bp.
Wik. gen.
Ks. Stefan Mazurek
kanclerz
KinLas82 shares this
50
22Cecylia
Uprasza się oną, żeby nie wprowadzała zamieszania. Czuwać od 23 do 24 można sobie codziennie, ale jedynie z czwartku na piątek tę godzinę zwiemy GODZINĄ ŚWIĘTĄ.
22Cecylia
Jedną z najpiękniejszych praktyk wynagradzających Panu Jezusowi za nasze grzechy jest godzina święta. Chrystus wskazał to nocne czuwanie Małgorzacie Marii Alacoque podczas trzeciego objawienia w 1674r., kiedy powiedział:
"A we wszystkie noce z czwartku na piątek dam ci uczestnictwo w tym śmiertelnym smutku, który odczułem w Ogrodzie Oliwnym. I żeby Mi towarzyszyć w tej pokornej modlitwie, którą …More
Jedną z najpiękniejszych praktyk wynagradzających Panu Jezusowi za nasze grzechy jest godzina święta. Chrystus wskazał to nocne czuwanie Małgorzacie Marii Alacoque podczas trzeciego objawienia w 1674r., kiedy powiedział:

"A we wszystkie noce z czwartku na piątek dam ci uczestnictwo w tym śmiertelnym smutku, który odczułem w Ogrodzie Oliwnym. I żeby Mi towarzyszyć w tej pokornej modlitwie, którą zanosiłem wówczas do mego Ojca wśród wszystkich Moich udręczeń, będziesz wstawać między godziną jedenastą a północą, by w ciągu godziny klęczeć wraz ze Mną z twarzą pochyloną ku ziemi. A czynić to będziesz tak dla uśmierzenia gniewu Bożego, błagając o miłosierdzie tak dla grzeszników, jak dla złagodzenia w pewien sposób goryczy, którą czułem z powodu opuszczenia Apostołów, tak iż musiałem czynić im wyrzuty, że nie mogli czuwać ze Mną jednej godziny."

sanctus.pl/index.php
11 more comments from 22Cecylia
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
Po ustanowieniu Najświętszego Sakramentu w Wielki Czwartek, Pan Jezus wychodzi z uczniami Swymi za potok Cedron, gdzie był ogród. Wejdź w duchu za Chrystusem do Getsemani. Serce Jego przepełnia boleść. Począł się smucić i tęsknić. Jaka to łaska że Jezus pozwala ci, być świadkiem Swych cierpień. Nie tylko pozwala, ale domaga się w objawieniu, danym …More
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00

Po ustanowieniu Najświętszego Sakramentu w Wielki Czwartek, Pan Jezus wychodzi z uczniami Swymi za potok Cedron, gdzie był ogród. Wejdź w duchu za Chrystusem do Getsemani. Serce Jego przepełnia boleść. Począł się smucić i tęsknić. Jaka to łaska że Jezus pozwala ci, być świadkiem Swych cierpień. Nie tylko pozwala, ale domaga się w objawieniu, danym Małgorzacie: „Przynajmniej ty, spraw mii radość". Pocieszaj Jezusa podczas tej godziny świętej.
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
O Jezu, tak bardzo nas miłujący i ofiarujący się za grzechy nasze, pozwól mi spędzić w najściślejszym zjednoczeniu się z Twym konającym Sercem tę Godzinę świętą, której rządałeś od Swej wiernej oblubienicy, św. Małgorzaty Marii Alacoque.
O Zbawicielu, godny największej czci i uwielbienia, daj mi wziąć jak najobfitszy udział w Twych niewypowiedzianych …More
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00

O Jezu, tak bardzo nas miłujący i ofiarujący się za grzechy nasze, pozwól mi spędzić w najściślejszym zjednoczeniu się z Twym konającym Sercem tę Godzinę świętą, której rządałeś od Swej wiernej oblubienicy, św. Małgorzaty Marii Alacoque.
O Zbawicielu, godny największej czci i uwielbienia, daj mi wziąć jak najobfitszy udział w Twych niewypowiedzianych boleściach, oraz w owym smutku i trwodze, które przenikały duszę Twej Najświętszej Matki w czasie tej strasznej i bolesnej nocy.
Lecz, aby dopełnić to, czego nie dostaje mej nieudolności, ofiaruję Ci tkliwe uczucie Twej Najświętszej Matki, św. Małgorzaty Marii i wszystkich dusz, które Cię umiały i umieją jak najskuteczniej pocieszać w tej tajemnicy boleści i miłości.
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
Rozpoczynając "Godzinę świętą", wyobraź sobie Członku "Straży Honorowej", że widzisz jak Zbawiciel, po ustanowieniu Sakramentu Swej Miłości, opuszcza wieczernik i udaje się do samotnego ogrodu, gdzie Boskie Jego Serce ma ponosić wszystkie katusze zbliżającej się Męki. Pomyśl, że dobry Pan i Mistrz twój szczególną wyświadcza ci łaskę, wołając na świadka …More
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
Rozpoczynając "Godzinę świętą", wyobraź sobie Członku "Straży Honorowej", że widzisz jak Zbawiciel, po ustanowieniu Sakramentu Swej Miłości, opuszcza wieczernik i udaje się do samotnego ogrodu, gdzie Boskie Jego Serce ma ponosić wszystkie katusze zbliżającej się Męki. Pomyśl, że dobry Pan i Mistrz twój szczególną wyświadcza ci łaskę, wołając na świadka Jego boleści i na łączenie się z Jego modlitwą.
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
O duszo adorująca, oto dziś masz zająć miejsce wiernej apostołki Bożego Serca, powiernicy z Paray le Monial.
Jak przed nią tak i przed tobą staje ten sam Jezus odepchnięty, zapoznany, wzgardzony...
Jak ją tak i ciebie błaga, byś dała Mu w swym sercu schronienie, byś Go otoczyła miłością wynagradzającą za grzechy świata całego, które nieustannie ranią …More
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00

O duszo adorująca, oto dziś masz zająć miejsce wiernej apostołki Bożego Serca, powiernicy z Paray le Monial.

Jak przed nią tak i przed tobą staje ten sam Jezus odepchnięty, zapoznany, wzgardzony...

Jak ją tak i ciebie błaga, byś dała Mu w swym sercu schronienie, byś Go otoczyła miłością wynagradzającą za grzechy świata całego, które nieustannie ranią Jego Boskie Serce i napawają Go morzem goryczy.

On liczy na ciebie, iż w tej godzinie nocnego czuwania przelejesz w Serce Jego zbolałe zdrój pociechy, czystej i wiernej miłości.

Tej nocy i tej godziny, gdy klęczeć będziesz przed Panem Jezusem pogrążonym w smutku konania i zapewniać Go o swej miłości... tysiące grzechów ranić będą i krzyżować to Serce niepojęcie miłosierne.

Okaż, iż potęga miłości mocniejszą jest niźli złość grzechu. Niechaj kielich pociechy przeważy kielich goryczy.

Zbliż się do Serca Maryi Niepokalanej Królowej Wieczernika i Kościoła św. i w tym Sercu Najczystrzym i najściślej zjednoczonym z Sercem Jezusa odpraw tę Godzinę Święta.

Błagaj zwłaszcza Ducha Przenajświętszego, Ducha Światłości, by oświecił twój umysł, Ducha Miłości by rozpalił twe serce, byś mogła poznać i ukochać Miłość zapoznaną i niemiłowaną.
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
Pewnego poranku, podczas rozmyślania, św. Małgorzata Maria usłyszała wezwanie naglące, bolesne, rozdzierające... To Jezus z płaczem kołatał do jej serca, prosząc, by Mu tam dała schronienie, został bowiem znieważony, zelżony...
Krwią zbroczony, nagli, prosi o pociechę... Chce spocząć w sercu wiernym, wylać ból swój w serce Małgorzaty Marii... A gdy …More
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00

Pewnego poranku, podczas rozmyślania, św. Małgorzata Maria usłyszała wezwanie naglące, bolesne, rozdzierające... To Jezus z płaczem kołatał do jej serca, prosząc, by Mu tam dała schronienie, został bowiem znieważony, zelżony...

Krwią zbroczony, nagli, prosi o pociechę... Chce spocząć w sercu wiernym, wylać ból swój w serce Małgorzaty Marii... A gdy Święta ze wrruszeniem z niewypowiedzianą czułością ofiaruje Mu przy Komunii św. swe serce, jako wynagrodzenie, Jezus spieszy, by w nim się ukryć; podobnie jak ranny, któremu wyjęto dojmujące ostrze, wydaje westchnienie ulgi i słodko spoczywa w sercu swej Oblubienicy.

Duszo adorująca, dziś, tego wieczora, jesteś na miejscu cichej Powiernicy Serca Jezusowego z Paray-le-Monial!... Od jej czasów chwała Króla wzrosła, to prawda, ale oto odwet wściekły szatana, który nie może darować Królowi Miłości zwycięstwa, Jego Królowania Społecznego nad światem.

Odwieczny wróg wzburzył świat cały przeciw Jezusowi... zdołał wtargnąć głeboko w szeregi chrześcijańskie i, od wielu lat policzkuje, biczuje okrutnie Boskiego Mistrza, który od stóp do głowy stał się jedną krwawiącą raną!
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
Czuwajcie ze mną i módlcie się - prosi Apostołów. Zasnęli.
Czuwaj ze mną - prosi nas przez usta św. Małgorzaty.
Tak o Jezu, czuwać będę z Tobą i modlić się. O Jezu! pragnę jak najczęściej brać udział w Godzinie świętej. Chcę podczas niej uczestniczyć w Twych cierpieniach, by nauczyć się dźwigać krzyż. Chcę modlić się z Tobą, by nie wpaść w pokusę. Chcę …More
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00

Czuwajcie ze mną i módlcie się - prosi Apostołów. Zasnęli.
Czuwaj ze mną - prosi nas przez usta św. Małgorzaty.
Tak o Jezu, czuwać będę z Tobą i modlić się. O Jezu! pragnę jak najczęściej brać udział w Godzinie świętej. Chcę podczas niej uczestniczyć w Twych cierpieniach, by nauczyć się dźwigać krzyż. Chcę modlić się z Tobą, by nie wpaść w pokusę. Chcę pocieszać Twe zbolałe Serce, wypraszając miłosierdzie Boże dla grzeszników. O Jezu! daj mi tę łaskę, bym sprawiał radość Twemu Sercu i wynagradzał niewdzięczność ludzi.
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
Cóż więc Pan Nasz uczyni na widok tego morza złości ludzkich? Oto ponowi Swoją ofiarę. Weźmie na Swoje ramiona te wszystkie zbrodnie i podejmie za nie pokutę. Stanie pomiędzy obrażonym Bogiem a grzesznym człowiekiem, jako Pośrednik, Rozjemca - i wołać będzie: "Ojcze Mnie uderz - a przepuść tamtym". "Oto idę".
Przyjmie Ojciec niebieski ofiarę Jego i oto …More
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00

Cóż więc Pan Nasz uczyni na widok tego morza złości ludzkich? Oto ponowi Swoją ofiarę. Weźmie na Swoje ramiona te wszystkie zbrodnie i podejmie za nie pokutę. Stanie pomiędzy obrażonym Bogiem a grzesznym człowiekiem, jako Pośrednik, Rozjemca - i wołać będzie: "Ojcze Mnie uderz - a przepuść tamtym". "Oto idę".
Przyjmie Ojciec niebieski ofiarę Jego i oto nowy a straszliwy obraz snuje się przed oczyma Baranka bez zmazy. Obraz męki, którą z woli Ojca za grzesznych ludzi rozpocznie.
Pan Jezus widzi tę mękę w najokropniejszych jej szczegółach, a natura Jego ludzka truchleje. Widzi biczowanie, koronę z cierni, krzyż, gwoździe, rozszalałą i pijaną tłuszczę, opuszczenie przyjaciół, boleść Matki! Ach, On ma to wszystko przenieść i to za chwilę! ... Czy nie mogłoby być inaczej? Czy to koniecznie potrzebne? Czemuż "tyle" cierpień, kiedy "jedna" kropla krwi wystarcza?... Natura Jego się wzdryga... jęczy... i Jezus najmilszy jakoby się słodko wymawiał przed Ojcem od tego cierpienia: "Ojcze, woła, jeśli być może, niechaj odejdzie ode Mnie ten kielich, jednak niechaj się stanie jako Ty chcesz, nie jako Ja..." O, co za niezgłębiona przepaść w tych słowach! przepaść dobroci i miłości ku nam, przepaść słodyczy i zgadzania się z wolą Bożą! Dla naszej pociechy pokazuje się nam tutaj Jezus prawdziwym człowiekiem, a niewymownym smutkiem pociesza wszystkich, którzy kiedykolwiek smucić się będą - i wywołuje nasze współczucie, a więc i miłość dla Siebie. Dotychczas podziwialiśmy Jezusa; teraz "żal" nam Go będzie, gdy Go zobaczymy cierpiącego, jako "my" - i przywalonego okropnym brzemieniem grzechów. Może Go pokochamy nareszcie... pospieszymy Go pocieszyć, nad Nim zapłakać... może strwożonego bać się nie będziemy!
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
Lecz zanim Zbawiciel przyjmie na Siebie to ohydne brzemię, musi widzieć... czym się obarcza? za kogo cierpieć będzie? W tym celu dopuszcza Pan Jezus, że Mu się przedstawia w jednym przeciągłym obrazie widok okropny ... widok grzechów ludzkich... Wzrok Jego Boski sięga krańców czasu... Widzi grzech, panujący na świecie... cnotę wygnaną... prześladowaną!... …More
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00

Lecz zanim Zbawiciel przyjmie na Siebie to ohydne brzemię, musi widzieć... czym się obarcza? za kogo cierpieć będzie? W tym celu dopuszcza Pan Jezus, że Mu się przedstawia w jednym przeciągłym obrazie widok okropny ... widok grzechów ludzkich... Wzrok Jego Boski sięga krańców czasu... Widzi grzech, panujący na świecie... cnotę wygnaną... prześladowaną!...
Widzi całe narody, pokolenia, pogrążone w ciemnościach pogaństwa i barbarzyństwa, inne zaś, które nadużyły światła i łask Bożych, tonące w przepaści grubego materializmu, niewiary i najokropniejszego zepsucia... Widzi spustoszenie w narodzie wybranym, ohydę w Domu Bożym, widzi, jak narody bratnie, uzbrojone przeciw sobie pałają nienawiścią i zemstą... widzi świętokradztwa... bluźnierstwa... kacerstwa... szalone rozpusty... morderstwa... samobójstwa... podstępy... zdrady... widzi, jak pocałunek Judaszowy ponawianym będzie przez miliony dusz niegodnym przyjmowanie Komunii świętej - i to przez wszystkie wieki!...
Pan Jezus z niewymowną boleścią widzi całą ludzkość, która by mogła być szczęśliwą, gdyby chciała trwać w pokoju i miłości; natomiast leci w przepaść niewiary, samolubstwa i zmysłowości i tym dobrowolnie czarę życia zatruwa... "Iż gdybyś ty poznała, co ku pokojowi twemu", wołał Chrystus, płacząc, do niewiernej Jerozolimy... "Wielokroć chciałem zgromadzić syny twoje, jako kokosz kurczęta swoje pod skrzydła zgromadza, a nie chciałaś".
Członku "Straży Honorowej" patrz, jak Jezus gorzko płacze nad wielką Jerozolimą świata, gdy nadeszła godzina za nią pokutować! Widzi Jezus człowieka, ten szlachetny obraz i podobieństwo Ojca Swego, zeszpecony trądem grzechu... i widzi równocześnie wszystkie skutki grzechu: choroby, kalectwa, upośledzenie na duszy i ciele, ubóstwo, nędzę i cierpienia wszelkiego rodzaju. Widzi te miliony dusz, które, jak płatki śniegu wpadają do piekła, "bo nie poznały dnia nawiedzenia Pańskiego", "głosu Jego nie usłuchały..." a On wie, czym jest piekło i czym jest wieczność "w ogniu nieugaszonym".
Pan Jezus, który Kościół Swój najgorętszą miłością ukochał i zbudował na opoce niewzruszonej, z którym obiecał być aż do skończenia świata, widzi teraz, jak po trzech wiekach okrutnych prześladowań zrodzą się na łonie jego różne herezje, zgorszenia, odstępstwa. Kościół nie zginie, ale biada tym, którzy w nim zgorszenie siać będą!
Jezus, który pragnął jedności i miłości pomiędzy uczniami Swymi, który się rzewnie modlił do Ojca Swego: "Ojcze święty, zachowaj je w Imię Twoje, któreś Mi dał, aby byli jedno, jako My..." widzi w krótkim czasie rozwielmożnioną pychę między sługami ołtarza, a z tej przyczyny rozdwojenie i nienawiść... Widzi, jak duch ewangeliczny w wielu zgaśnie, jak następcy pokornego i cierpiącego Jezusa ubiegać się będą o dostojeństwa i zbytki!... jak zhańbią święte ołtarze i na nowo Mistrza swego zaprzedadzą za marny pieniądz.
Jezus, który nadłamanej trzciny nie dołamał, a wiek dziecięcy w tak szczególny sposób Sobie upodobał, widzi dzieci, tracące niewinność, młodzież, błąkającą się po drogach zatracenia, dusze prawe i "dobrej woli", przyjmujące zgorszenie i zbaczające z dobrej drogi.
Jezus, którego oko znieść nie mogło widoku matki płaczącej nad śmiercią syna, patrzy teraz... i słyszy jęki zbolałej ludzkości... a to wszystko w skutek grzechu.
Jezus jednak te grzechy całej ludzkości bierze na Siebie i za tę ludzkość ofiaruje się cierpieć bez miary...

***

Lecz kto jest Ten, który to wszystko widzi?
Jezus, Bóg - Człowiek, a więc najmędrszy i wszystko wiedzący "dokładnie" i "wszechstronnie".
Jezus Syn Boży, sama świętość, a więc nieskończenie grzech nienawidzący.
Jezus, miłość Boża wcielona, miłujący Swego Ojca miłością niezmierną, który "zna Ojca" i rozumie, czym jest Jego obraza.
Jezus Odkupiciel, kochający ludzi niepojętą tkliwością, tych ludzi, którzy nużą cierpliwość Bożą, wywołują gniew Jego i lecą w przepaść ognistą. Woła ich, lecz oni nie słyszą; grozi, lecz oni nie lękają się, gdyż kara nastąpi dopiero po śmierci... a oni piekła nie widzą i nie chcą w nie wierzyć; błaga Jezus - a oni odwracają się od Niego!
Kto jest wreszcie Ten, który to wszystko widzi?
Jezus, którego Serce nieskończenie tkliwe, a przeto odczuwające wszelkie boleści z niezmierną głębokością, świadomością. Co za dziwne "spotęgowanie" boleści! Wszechmoc Boska, połączona z ludzką cierpiętliwością... Mądrość Boża, która dostarcza przedmiotu cierpienia, a serce i natura ludzka, które to wszystko przenieść muszą!
"I Ja mam Serce jako wy!
22Cecylia
Wyobraź sobie noc ciemną. Chrystus Pan z Apostołami dochodzi do góry Oliwnej, na której zwykł był przepędzać noce na modlitwie. Pan Jezus zawsze tak spokojny, wygląda teraz zatrwożony... "Dusza Moja zatrwożona jest", mówi do przyjaciół, "i cóż rzekę, Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Lecz dlatego przyszedłem, dla tej godziny", dodaje.
Apostołowie przeczuwając jakieś wielkie a bliskie nieszczęście …More
Wyobraź sobie noc ciemną. Chrystus Pan z Apostołami dochodzi do góry Oliwnej, na której zwykł był przepędzać noce na modlitwie. Pan Jezus zawsze tak spokojny, wygląda teraz zatrwożony... "Dusza Moja zatrwożona jest", mówi do przyjaciół, "i cóż rzekę, Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Lecz dlatego przyszedłem, dla tej godziny", dodaje.

Apostołowie przeczuwając jakieś wielkie a bliskie nieszczęście, chociaż mowy swego Mistrza, przepowiadającego im przed chwilą rychłą Swą śmierć, nie zrozumieli. Wzruszeni są do głębi dopiero co odbytą wieczerzą... przyjęciem po raz pierwszy Komunii świętej... ostatnią mową Jezusa... przepowiednią zdrady jednego z nich... przeczuciem złowieszczym, choć nieokreślonym. Smutek czyni ich trwożliwymi.

Chrystus zostawia ośmiu Apostołów na wstępie ogrodu Getsemani, a bierze z Sobą na górę Oliwną Piotra i dwu synów Zebedeuszowych: Jana i Jakuba, chcąc ich uczynić powiernikami Swej walki i cierpienia... zbliża się albowiem najcięższa chwila srogiej Jego Męki - chwila konania Serca!... I począł strachać się i tęsknić Sobie. "Zostańcie tu", mówi do wybranych uczniów, "a czuwajcie. Smutna jest dusza Moja aż do śmierci".

Kto to mówi?

Jezus - który jest weselem Aniołów, jasnością Oblicza Trójcy Najświętszej... A teraz użala się, że "dusza Jego smutna..."

Jezus, który niedawno mówił Apostołom, że "pożądaniem pożądał tej godziny", który nazywał tę godzinę męki "Swoją godziną, dla której przyszedł..." który udając się do Jerozolimy. "gdzie wszystko względem Niego miało się wypełnić, co przepowiedzieli prorocy..." szedł tak szybkim krokiem, że Apostołowie byli zdumieni i nie mogli za Nim podążyć, tak Mu było pilno chrztem krwi być ochrzczonym. "Mam być chrztem ochrzczony, a jaki jestem ścieśnion, aż się wykona", teraz się "trwoży i tęskni Sobie".

Skąd ta odmiana?... Oto przyszła nań godzina , "godzina wasza, moc ciemności". Jezus, chcąc cierpieć za nas, a cierpieć prawdziwie, usunął na te ostatnie chwile potęgę i jasność Bóstwa Swego: "Bóstwo się w Nim zaćmiło..." Dla naszej pociechy chciał we wszystkim nam się stać podobnym, oprócz grzechu i odczuć wszystkie nasze boleści... chciał nam dać przykład, jak powinniśmy cierpieć... wreszcie chciał cierpieć najdotkliwiej, aby nas nauczyć, ile Go nasze grzechy kosztują... dlatego dopuścił na Siebie tę śmiertelną trwogę.

A smutny był aż do śmierci, to jest, że ten smutek byłby Go o śmierć przyprawił - bez męki, bez ukrzyżowania - gdyby z miłości ku nam cudownie nie był sił Swych pokrzepił, aby mógł kielich goryczy do dna wychylić. "Kielicha, który Mi dał Ojciec, pić go nie będę?" pytał Piotra, gdy ten korda dobył, aby bronić swego Mistrza!...

Jezus oddala się od uczniów, "jakby na jeden rzut kamienia", pada na twarz i modli się. Smutny, a więc modli się... Gdy smutek nawiedza, w modlitwie jedyna ucieczka! Pada na twarz!... Co za pokora!... Prawdziwie przyjął na Siebie postać grzesznika. Święty nad świętymi tak się uniżył... a nam, winowajcom, jakże trudno upokorzyć się... przyznać do winy... jakże trudno z uszanowaniem i skruchą modlić się!...

Chwila tej modlitwy Jezusa w Ogrójcu - to najcięższa chwila całej Jego Męki: biczowanie, ukrzyżowanie katowały Jego Ciało... a tu Dusza, Serce i wszystkie władze Jego Ducha były rozpięte na srogim krzyżu cierpienia; a o ile dusza jest wyższą od ciała, o tyle te boleści pana naszego przewyższały wszelkie inne katusze. I oto w tej chwili, jako kozioł ofiarny nowego przymierza, Jezus przyjmuje na Siebie grzechy całego świata, jakie były i będą kiedykolwiek popełnione; podejmuje za nie czynić pokutę i staje teraz przed Ojcem, już nie jako "Syn Jego miły", ale jako winowajca, zbrodniarz!...
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
Pójdź w duchu za Panem Jezusem do Ogrodu Oliwnego, wyobraź sobie żywo, że na skutek szczególnej łaski pozwala ci być świadkiem boleści Serca Swego i przypuszcza cię do uczestnictwa w Swojej gorącej modlitwie.
"O Jezu mój, wzywasz mnie, abym był świadkiem konania Twego i nieskończonej miłości Serca Twego dla grzeszników... rozkazujesz mi, abym czuwał …More
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00

Pójdź w duchu za Panem Jezusem do Ogrodu Oliwnego, wyobraź sobie żywo, że na skutek szczególnej łaski pozwala ci być świadkiem boleści Serca Swego i przypuszcza cię do uczestnictwa w Swojej gorącej modlitwie.
"O Jezu mój, wzywasz mnie, abym był świadkiem konania Twego i nieskończonej miłości Serca Twego dla grzeszników... rozkazujesz mi, abym czuwał i modlił się z Tobą przez tę godzinę. Pragnę całym sercem uczynić zadość Twej woli, lecz, niestety, wielką jest nieudolność moja. Wesprzyj mnie, bo okażę się słabszym od tych uczniów, którym wyrzucałeś, że "jednej godziny wytrwać z Tobą nie mogli".
Wniknij w głąb Serca Jezusowego i wraz Nim oddaj pokłon Ojcu Przedwiecznemu.
"Przychodzę o wieczny, nieskończony, sprawiedliwy i święty Boże, oddać Ci pokłon wraz z Synem Twoim - wyniszczyć się aż do głębi nicestwa mego przed strasznym Majestatem Twoim. Ofiaruję Ci konanie i boleści Serca Jezusowego na zadośćuczynienie sprawiedliwości Twojej, na obżałowanie grzechów moich i grzechów wszystkich ludzi. Aby modlitwa moja przyjemną Ci była, łączę ją z modlitwą Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, którą wznosił do Ciebie w Ogrodzie Oliwnym".

Rozmyślanie
Wtedy przyszedł Jezus z Apostołami do wsi, którą zowią Getsemani i rzekł uczniom Swoim: "Siedźcie tu, aż pójdę tam i będę się modlił". I wziął z Sobą Piotra, Jakuba i Jana i począł strachać się i tęsknić Sobie i rzekł im: "Smutna jest dusza Moja aż do śmierci. Zostańcie tu, a czuwajcie". A postąpiwszy trochę padł na Oblicze Swoje, modląc się i mówiąc: "Ojcze mój, jeśli można, rzecz, niechaj odejdzie ode Mnie ten kielich, wszakże nie jako Ja chcę, ale jako Ty!". I przyszedł do uczniów i znalazł ich śpiących i rzekł Piotrowi: "Tak! nie mogliście jednej godziny czuwać ze Mną!... Czuwajcie, módlcie się, abyście nie weszli w pokusę. Duch wprawdzie jest ochotny, ale ciało mdłe".
Ponownie odszedł i modlił się, mówiąc: "Ojcze Mój! Jeśli nie może ten kielich odejść, jeno abym go pił, niech się dzieje wola Twoja". I ukazał Mu się Anioł z nieba, posilając Go. A wpadłszy w konanie dłużej się modlił. I stał się pot Jego jako krople krwi, zbiegającej na ziemię. I przyszedł ponownie i znalazł ich śpiących, albowiem były oczy ich obciążone, a nie wiedzieli, coby Mu odpowiedzieć. A zostawiwszy ich, odszedł i trzeci raz się modlił: "Już śpijcie i odpoczywajcie... Oto przybliża się godzina, a Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników. Wstańcie! Pójdźmy - oto się przybliżył, który Mnie wyda".
22Cecylia
Ofiarowanie godziny.
Boski Jezu, Zbawicielu mój najsłodszy! Ofiaruję Ci tę "godzinę straży", w ciągu której łączę się z moimi patronami. Pragnę w szczególniejszy sposób kochać Cię, wielbić a nade wszystko miłością swoją pocieszyć Twoje Boskie Serce. Przyjmij w tej intencji moje myśli, moje słowa, moje uczynki i cierpienia. Przyjmij zwłaszcza moje serce, które Ci oddaję bez zastrzeżeń, błagając …More
Ofiarowanie godziny.

Boski Jezu, Zbawicielu mój najsłodszy! Ofiaruję Ci tę "godzinę straży", w ciągu której łączę się z moimi patronami. Pragnę w szczególniejszy sposób kochać Cię, wielbić a nade wszystko miłością swoją pocieszyć Twoje Boskie Serce. Przyjmij w tej intencji moje myśli, moje słowa, moje uczynki i cierpienia. Przyjmij zwłaszcza moje serce, które Ci oddaję bez zastrzeżeń, błagając, abyś je przejął płomieniem Swej czystej miłości!