Orędzia na czasy ostateczne [4 maja 2008]

Jezus Chrystus:
Widziałeś we śnie wojnę. Ostrzeliwanie ciężkimi pociskami, ludzi stojących w jakichś kolejkach i jakby obojętnych na to, że giną inni nieco dalej. Wojna totalna zobojętnia, zabija resztę ludzkich uczuć. To pokolenie, tak hołdujące sobie i użyciu, jest wyjątkowo podatne na kompletne zdziczenie, wynaturzenie, na zmienienie w obraz i podobieństwo bestii, szatana. O! pokolenie, wydaje ci się, że panujesz nad światem, niemal nad kosmosem, a nie potrafisz zapanować nad sobą, nad swoimi chuciami, egoizmem, zazdrością, nienawiścią, wzajemną pogardą i zobojętnieniem na los bliźnich. Żyjesz tak, jakbyś znaczenie miał tylko ty, ewentualnie twoi najbliżsi, i twoje rozrywki. O! jak bardzo doświadczysz, że jesteś nikim dla rządzących tym światem, dla władcy tego świata, który ujawni teraz całą pogardę i nienawiść dla ciebie, o! pokolenie. Nadchodzą dni, kiedy cały ten twój rzekomo uporządkowany świat runie jak dom pobudowany na piasku. Kamień na kamieniu nie pozostanie cały, a wszystko zostanie zmieszane z waszymi ciałami i krwią, o! pokolenie. Maluczko, a szatan wybuchnie nienawiścią do rodzaju ludzkiego jakiej świat jeszcze nie widział.
Oto pogardzasz Moimi prorokami, o! pokolenie. Odrzucasz Ich, ośmieszasz, kamienujesz nawet na progu Moich Katedr i zabijasz.
O! bezbożne, zaślepione, wiarołomne, ogłupione pokolenie! Nie dostrzegasz, że czas się wypełnił. Nie dostrzegasz, że to już koniec. Nie dostrzegasz, że nie możesz już dłużej trwać w grzechu, mnożyć grzechów, pochwalać grzechy i pomimo to używać sobie w najlepsze bez końca. Jest koniec! Oto twój czas, pokolenie, dobiega końca! Przejdziesz przez ogień i wodę! Przez ogień zniszczenia i oczyszczenia i przez wodę potopu i oczyszczenia! To się stanie: rozpętasz żywioły zniszczenia, o! pokolenie, nad którymi już nie zdołasz zapanować, chyba, że się nawrócisz! Chyba, że wezwiesz Mnie, swego Stworzyciela i Zbawiciela! A Ja przybędę niezawodnie, by cię podnieść z twego upadku i odstępstwa! Dopuszczę i ogień i wodę, wyleję na ciebie, o! pokolenie, Mój Gniew, który sprowokowałoś, o! pokolenie, swoim uwielbieniem dla cudzych bogów, ale zachowam swoje Miłosierdzie dla każdego, kto sobie o Mnie przypomni i poprosi, abym go uratował.
Strzeż się, o! pokolenie, Mojego Gniewu, który wzbudzasz i wykonujesz własnymi rękoma. Samo dla siebie, o! pokolenie, jesteś wykonawcą Mojego Gniewu, Bożego Gniewu! Strzeż się, o! pokolenie, abym cię nie rozszarpał, a nikt ci nie pomoże!
A ty, Mała Trzódko, nie trwóż się i nie upadaj na duchu, gdy to wszystko zacznie dziać się, lecz nabierz nadziei i raduj się, bo nadeszło twoje Wyzwolenie! Kiedy wyleję kielich Mojego Gniewu na ziemię, na jej uczynki wołające o pomstę do Nieba, wówczas powrócę w chwale, by objąć panowanie i władzę, by objąć królewski Tron Dawida, który przeznaczył Mi Ojciec, Przedwieczny, Wszechmogący, Najwyższy Bóg. Nie trwóż się zatem, Moja Mała Reszto, lecz weźmij Mojego Ducha i oczekuj z nadzieją Mojego wielkiego powrotu, bo oto pierwsze rzeczy przemijają na twoich oczach, Moja Mała Trzódko. Nie lękaj się. Nie trwóż się. Trwaj na modlitwie za twoich bliźnich pochwyconych w sidła złego. Módlcie się i za siebie nawzajem, Moje Dzieci, abyście nie ulegli pokusie i nie zwątpili o Mnie, waszym Panu i Bogu, Stworzycielu i Zbawicielu. Módlcie się.

Ogień przed Katedrą [Świętych Michała Archanioła i Floriana, fot. Geminiano 8 X 2023]