Pisarka Dorota Masłowska ,,opluwa" Polaków w teledysku ,,Tęcza"
(TELEDYSK MOŻNA OBEJRZEĆ KLIKAJĄC LINK PONIŻEJ)
Z okazji Dnia Niepodległości Dorota Masłowska udostępniła teledysk do utworu "Tęcza"
Mister D. feat Monsieur Z "Tęcza"
Setki osób zadaje sobie od kilku dni pytanie, czy słynna warszawska tęcza przetrwa bez problemów Święto Niepodległości. Z tej okazji Dorota Masłowska aka Mister D. udostępniła nowy teledysk "Tęcza". Znana pisarka do projektu zaprosiła Macieja Szupicę, artystę wizualnego i reżysera oraz tancerza i choreografa Michała Piróga.
Na kanale wytwórni Kayax będącym częścią platformy YouTube możemy przeczytać:
"Reprezentujemy różne środowiska i dziedziny, ale łączy nas ta sprawa. Piosenkę napisałam, kiedy media kolejny raz doniosły, że ktoś podpalił Tęczę na Placu Zbawiciela." - mówi Masłowska - "Ten rytuał jej palenia jest bardzo wymowny: ma w sobie coś i z wielkiego grilla, i z wielkiego stosu. Ale pod całą groteską jest to akt nienawiści, która staje się naszym chlebem powszednim. Ta piosenka jest o tym, że źle gdy na sztandar tej nienawiści wciągany jest Bóg i Polska. Stąd data premiery."
Żródło : www.elle.pl/…/mister-d-feat-m…
A TERAZ Z GAZETY WYBORCZEJ
"Tęcza" - nowy teledysk Masłowskiej. Będzie skandal?
Dorota Masłowska nagrała surrealistyczny klip, w którym nawiązuje do palenia tęczy na pl. Zbawiciela. - Zapraszamy na grilla - śpiewa artystka. Premiera klipu dziś w klubie Basen.
"Tęcza" to najnowszy utwór Mister D., projektu Doroty Masłowskiej. Do współpracy zaprosiła Macieja Szupicę, artystę wizualnego i reżysera. W teledysku zobaczymy także Michała Piróga, który śpiewa do tęczowego wibratora.
Tekst piosenki nawiązuje do polskiej tendencji do narzekania i szarości życia przeciętnych obywateli. "Tęcza, to już pedalskie są wymysły. Komu to szkodziło, że normalnie było. Pusto, szaro. Ludziom do twarzy przynajmniej pasowało" - śpiewa Masłowska. Utwór odnosi się przede wszystkim do nieustających podpaleń instalacji na pl. Zbawiciela.
- Rytuał jej palenia jest bardzo wymowny: ma w sobie coś i z wielkiego grilla, i z wielkiego stosu. Ale pod całą groteską jest to akt nienawiści, która staje się naszym chlebem powszednim - tłumaczy artystka.
W tekście "Tęczy" znajdziemy odniesienia do tradycji, takich jak wigilijny talerz dla zbłąkanego wędrowca, i polskiej religijności. Masłowska w białym dresie rapuje "Ma być biało-biało, a najlepiej szaro-szaro. Czerwony dozwolony, zbita morda i kiełbasa".
- Reprezentujemy różne środowiska i dziedziny, ale łączy nas ta sprawa. Piosenkę napisałam, kiedy media kolejny raz doniosły, że ktoś podpalił Tęczę na placu Zbawiciela - mówi Masłowska. - Ta piosenka jest o tym, że źle, gdy na sztandar tej nienawiści wciągany jest Bóg i Polska.
Oficjalnie klip zostanie zaprezentowany 11 listopada w warszawskim klubie Basen przy ul. Konopnickiej 6.
Źródło : warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,1694758…