Tam gdzie nie dotarł święty Franciszek Ksawery

Mateusz Ricci urodził się w italskiej Maceracie, w należącym wówczas do Patrimoni Sancti Petri regionie Marches 6 października roku 1552, to jest w tym samym roku, w którym umarł na wyspie Szangchuan, u wrót Chin, na febrę w wieku 46 lat św. Franciszek Ksawery, którego celem była praca misjonarska w państwie dynastii Ming. Do Chin pracowitego ojca jezuity, podobnie jak innych cudzoziemców mu współczesnych, nie wpuszczono. Ricci kształcił się najpierw w nowo założonym (1561) w Maceracie kolegium jezuickim. W roku 1568 ojciec Ricciego – aptekarz Giovanni Battista posłał go do Rzymu na studia prawnicze, jednak ten poczuł powołanie i wstąpił 15 sierpnia roku 1571, roku bitwy pod Lepanto, do nowicjatu jezuickiego na Kwirynale. Przyjmował go ówczesny mistrz nowicjuszy o. Aleksander Valignano, który w roku 1573 wyruszył do Indii jako tamtejszy wizytators. Zawiedziony ojciec postanowił wybrać się do Rzymu aby przekonać syna do zawodu prawnika – dotarł jedynie do Tolentino, gdzie chwyciła go gwałtowna, wysoka gorączka, którą uznał za znak z nieba by nie przeszkadzał woli Bożej.

Tymczasem Ricci w otworzonym w roku 1551 przez jezuitów Kolegium Rzymskim, gdzie wówczas uczyło się prawie tysiąc studentów studiował teologię, filozofię, retorykę i matematykę. Tu też Ricci poznał przyszłego generała zakonu o. Klaudiusza Acquavivę oraz wykładającego w latach 1576-77 doktrynę katolicką w odniesieniu do błędów protestanckich Roberta Bellarmina. Ricci interesował się też astronomią i geografią, która czyniła wraz z wielkimi odkryciami znaczne postępy – z lat 60-tych XVI wieku pochodzą globusy i siatka Flamanda Mercatora, z roku 1570 złożony z 53 map atlas świata – Theatrum Orbis Terrarum Antwerpczyka Orteliusa. Druk umożliwiał kolejne powszechne edycje – do roku 1572 obok trzech łacińskich pojawiły się francuska, niemiecka i niderlandzka.

Ricci pragnął pracować misyjnie i w maju 1577 roku wraz z siedmioma towarzyszami, w tym byłym prawnikiem 34-letnim Michałem Ruggierim oraz bratankiem o. Acquavivy, byłym szambelanem papieskim Rudolfem wyruszył przez Sienę do Genui, potem morzem do Hiszpanii i przez nią do Portugalii, który to kraj stanowił pomost między Europą a Indiami i Dalekim Wschodem. W lipcu Ricci dotarł do Lizbony, skąd udał się na uniwersytet w Coimbrze żeby studiować teologię oraz nauczyć się języka portugalskiego i innych przydatnych w wyprawie rzeczy. W marcu 1578 roku, w wigilię święta Zwiastowania NMP wraz z trzynastoma współbraćmi, na statkach o nazwach Święty Grzegorz, Święty Ludwik (na którym był zaokrętowany Ricci oraz świeżo wyświęcony o. Ruggieri) i Dobry Jezus wypłynął do Indii. Na dziobach statków ustawiano ołtarze, na których odprawiane były Msze a 29 maja w Boże Ciało na pokładach odbyły się procesję.  Niebezpieczna była to podróż, bo oprócz tropikalnych i morskich chorób, na morzach czyhali piraci angielscy i francuscy – hugenoccy. Zaledwie osiem lat wcześniej ci ostatni przechwycili statek płynący do Brazylii z czterdziestoma jezuitami, w tym przełożonym misji brazylijskiej o. Ignacym de Azevedo i wyrzucili ich za burtę. I teraz Bom Jesus miał zetknąć się z piratami francuskim, tym razem szczęśliwie.

Około 20 czerwca Święty Ludwik opłynął bez problemu Przylądek Dobrej Nadziei i skierował się wzdłuż wschodniego wybrzeża Afryki do Mozambiku. Pozostałe dwa statki miały mniej szczęścia – Święty Grzegorz napotkał sztorm, w obliczu którego modlono się i rzucono w morze relikwie, zaś Bom Jesus miotany wiatrami stracił orientację – w rezultacie pokonanie przylądka zajęło mu około dwa tygodnie i nadwyrężyło mocno statek. Z kolei statek Ricciego trafił na szkwał na wysokości Madagaskaru. Statki doświadczyły również ogni św. Elma zaś o. Ruggieri miał wizję Matki Bożej. 21 i 22 lipca Święty Grzegorz i Święty Ludwik zakotwiczyły w Mozambiku, gdzie jezuitów przyjęli tamtejsi dominikanie, natomiast spóźniony Bom Jesus skierował się od razu na Ocean Indyjski i dopłynął 9 września do Goa. 15 sierpnia statek Ricciego wypłynął z Mozambiku i w połowie września dotarł do Goa na zachodnim wybrzeżu Indii, które było od roku 1510 głównym ośrodkiem kolonizacji portugalskiej i głównym ośrodkiem misyjnym jezuitów w regionie. W roku 1555 było tam aż 55 członków Towarzystwa Jezusowego.

Mateusz Ricci spędził w Indii cztery lata. Kontynuował naukę teologii w jezuickim kolegium św. Pawła w Goa, gdzie kształciło się ponad 900 uczniów, w większości w zakresie podstawowym, ale byli tu także studenci filozofii i teologii. Kolejne kolegium w Indii istniało w położonym bardziej na południe Kochin. Tymczasem o. Ruggieri został wysłany jako misjonarz na wybrzeże malabarskie, gdzie poznał język tamilski a w roku 1579 został posłany do Makao by poznać język mandaryński. W tym samym roku Ricci zaczął wykładać grekę w kolegium w Goa, lecz zachorował i został przeniesiony do Kochin, gdzie nauczał retoryki.  Tam też 26 lipca 1580 roku otrzymał święcenia kapłańskie. W grudniu roku 1580 ponownie znalazł się w Goa, gdzie znów zachorował.

W kwietniu roku 1582 wyruszył do Makao – portu i wielkiego ośrodka handlowego, gdzie istniało od roku 1557 stałe osiedle portugalskie, od roku 1562 – kościół św. Antoniego, od roku 1571 – kolegium jezuickie oraz – od roku 1575 siedziba diecezji. W roku 1576 rozpoczęto budowę katedry, a w roku 1580 kościoła franciszkanów. Do Makao zaprosił Ricciego wizytator tamtejszej misji, następca św. Franciszka Ksawerego, o. Aleksander Valignano – jego dawny przełożony z nowicjatu i znawca kultury Dalekiego Wschodu oraz dawny towarzysz podróży o. Ruggieri. O. Valignano wychodził z założenia że kluczem do owocnej działalności misyjnej w Chinach jest znajomość tamtejszego języka i kultury. Stąd też Ricci po przybyciu do Makao 7 sierpnia od razu zabrał się do kolejnego etapu swojej nauki – nauki języka chińskiego. Misja jezuicka w Chinach rozpoczęła się w roku 1555 w Guangzhou, odwiedzanym co jakiś czas przez zakonników, jednak zakazano jej po zdarzeniu z roku 1575 kiedy to młody mnich buddyjski uciekł do Makao i poprosił o Chrzest, co wywołało interwencję jego rodziny u chińskich władz. Zakazano wówczas Chińczykom kontaktów z jezuitami pod karą śmierci. Latem 1579 W Guangzhou pojawili się czterej franciszkanie, wobec nieznajomości języka ich misja jednak zawiodła. W kwietniu 1580 jako kapelan portugalskich kupców do Guangzhou udał się na rekonesans o. Ruggieri i zorganizował tam niewielką kaplicę. Podczas jego trzymiesięcznego pobytu odwiedzali go miejscowi uczeni i mandaryni, pytając o jego doktrynę. W odpowiedzi na powyższe, w roku 1581 o. Ruggieri sporządził katechizm w języku chińskim. Na jesieni roku 1581 podczas pobytu w Guangzhou w czasie kolejnych targów pozwolono mu nocować w mieście, w jednej ze świątyń. Tu Ruggieri zniszczył pogańskie posągi i utworzył kaplicę, zamawiając u miejscowego odlewnika rzeźbę Madonny z Dzieciątkiem. W tym samym roku do Azji dotarła wieść o wydarzeniach w Europie – w roku 1580 król Hiszpanii Filip II objął rządy w Portugalii i oba kraje miały odtąd pozostawać w unii personalnej.  W kwietniu roku 1582 Ruggieri znalazł się ponownie w Guangzhou, skąd gubernator prowincji – dutang Chen Rui zaprosił go do Zhaoqing, dokąd dotarł w roku 1578 franciszkanin o. Augustyn z Tordesillas. Na audiencji o. Ruggieri poprosił gubernatora o zezwolenie na osiedlenie się i budowę kościółka. Latem roku 1582, po przekazaniu Chen Rui bogatych darów, do Makao przyszło oficjalne pismo zezwalające o. Ruggieremu i jeszcze jednemu jezuicie, który miał przywieźć zachodni zegar na osiedlenie się w Zhaoqing. Za radą rządcy prowincji Guangdong jezuici mieli podróżowali ubrani na modłę mnichów buddyjskich – w szare okrycia i ze zgolonymi brodami. Mimo iż Ricci przywiózł ze sobą z Italii europejski zegar – dar dla chińskiej misji od prowincjała jezuitów w Indii wybór padł na innego zakonnika, jednak tymczasem w niełaskę cesarską popadł Chen Rui i wyprawa na zimę 1582/1583 nie przyniosła powodzenia.

Latem roku 1583 uzyskano wreszcie – od prefekta Zhaoqing Wang Pana zezwolenie na wjazd dwójki jezuitów i nabycie przez nich ziemi w tym mieście nad rzeką Xi w południowych Chinach – około 100 kilometrów od Kantonu i wzniesienie domu zakonnego. Zdecydowano że z o. Ruggierim pojedzie Ricci.  Do Chin wyruszyli we wrześniu roku 1583. W Zhaoqing podczas poprzedniej wizyty o. Ruggieri pozostawił przenośny ołtarz i książki u młodego Chińczyka imieniem Chen. Jak się okazało otoczył je czcią i oznaczył jako ołtarz Pana Nieba (Tian zhu). Ruggieri i Ricci posługiwali się później tym pojęciem chińskim w odniesieniu do Boga.

 Dom zakonny z kaplicą postawiono opodal budowanej właśnie pagody Chongxi nad Rzeką Zachodnią, u wschodniej bramy miasta, budząc niemałe zainteresowanie. W listopadzie roku 1584 nowy dom jezuitów w Zhaoqing odwiedził przełożony misji w Chinach i rektor kolegium w Makao o. Franciszek Cabral, szacując ludność miasta na ok. 50 000 i oceniając je jako idealne miejsce do podjęcia działalności misyjnej, gdyż rezydował tam gubernator prowincji – dutang. Cabral odnotował też zainteresowanie miejscowych intelektualistów jezuitami. Wizyta o. Cabrala w listopadzie roku 1584 przyniosła też dwa pierwsze Chrzty – jednym z katechumenów był tłumacz Paolo. O. Cabral odnotował też przyjazny stosunek Wang Pana do dwójki jezuitów.  Prefekt podarował im złocone tablice i poemat o kościele oraz nowym kwiecie świętych. Wg tłumaczenia Ricciego wysłanego do Europy w liście z maja roku 1584 była w nim mowa o czystych ojcach z Zachodu, którzy zanoszą modlitwy i czytają księgi. Przychylność prefekta wiązała się z przypisywaniem przez niego modlitwom jezuitów narodzin długo oczekiwanego syna. Wkrótce urodził się drugi i Wang Pan go ochrzcił. Ochrzcił się także ojciec Wang Pana. W oczach Wang Pana i innych mandarynów uczeni jezuici byli niezwykłym zjawiskiem na tle buddyjskich duchownych.

Pierwszy okres pobytu w Chinach Ricci poświęcił na doskonalenie języka i zapoznanie się z miejscowymi warunkami, w tym filozofią konfucjańską (w roku 1593 Ricci znał się na powyższym na tyle biegle że rozpoczął przekład na łacinę dzieł konfucjańskich). Wówczas też Ricci zauważył, że o ile buddyzm jest religią całkowicie obcą chrześcijaństwu, to elementy zawarte w konfucjanizmie mogą  zostać wykorzystane w pracy misyjnej. W rezultacie, o ile potem Ricci zwalczał buddyzm to odwoływał się do pierwotnego konfucjanizmu jako filozofii zawierającej elementy prawa naturalnego. Równocześnie doceniał siłę głównego ówczesnego medium czyli słowa drukowanego – już w pierwszym roku pobytu, przy pomocy chińskiego konwertyty z Makao Filipa wydali wraz z Ruggierim broszurę z tłumaczeniem Dziesięciu Przykazań. W ślad za nią poszła kolejna zawierająca modlitwy Ojcze nasz i Zdrowaś Mario oraz Skład Apostolski. Broszury cieszyły się dużym zainteresowaniem i wskazywały dalszą drogę pracy misyjnej. W listopadzie roku 1584 wydano przy wsparciu Wang Pana i wspomnianego wyżej konwertyty – tłumacza Pawła w ponad 3 tysiącach egzemplarzy katechizm Ruggierego pod tytułem Prawdziwy opis Pana Nieba przedstawiający w formie dialogu podstawowe prawdy Wiary Katolickiej. Jak pisał Ricci do o. Acquavivy katechizm zawierał też potępienie błędów głównych sekt w Chinach – idolatrii i dalszych błędów buddyjskich (m.in. reinkarnacji), ale i czci oddawanej Niebu zamiast Bogu Nieba przez konfucjanistów, typowego dla Chińczyków wróżbiarstwa i zabobonów, a także częstej u mandarynów poligamii. Jednocześnie podkreślono sfery, w których obyczajowość chińska odpowiadała moralności chrześcijańskiej – m.in. jeśli chodzi o cenienie porządku społecznego i pokoju.

W swoich pismach Ricci opisywał pierwsze spotkania Chińczyków z nieznaną im religią – oddawali cześć obrazowi Maryi z Dzieciątkiem zawieszonym nad ołtarzem, przyklękając, ale równocześnie pojawiła się wątpliwość czy skoro jezuici czczą jednego Boga to czy ich Bóg jest kobietą. Aby jej uniknąć Ricci i towarzysz zmienili obraz na przedstawiający Chrystusa, mimo iż obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem wywoływał żywiołowe reakcje – jeden z mandarynów Zheng Jilin obiecał nawet zabrać  ze sobą o. Ruggierego do Pekinu. Ricci nie zrezygnował jednocześnie ze swoich zainteresowań naukowych. Na prośbę gubernatora Zhaoqing Wang Pana opracował w roku 1584 we współpracy z miejscowymi uczonymi pierwszą mapę świata w języku chińskich. Razem z wykonanym zegarem darował ją prefektowi, zyskując jego uznanie.

W październiku 1585 roku Ricci informował o. Acquavivę o dwunastu konwertytach a w listopadzie ta liczba zwiększyła się do około dwudziestu, rok później wspólnota z Zhaoqing liczyła około czterdziestu nawróconych a w roku 1589 prawie osiemdziesięciu. Nie były to wielkie liczby, ale placówka okazała się niełatwa. Dom zakonny był obrzucany kamieniami z pobliskiej pagody i włamywano się do niego a sami ojcowie – atakowani wyzwiskami i oskarżeniami o porywanie chińskich dzieci by przekazać je Portugalczykom a także uwodzenie chińskich kobiet. Zapach pieczonej wieprzowiny, nieznany dotąd Chińczykom, powodował nawet zarzuty zjadania dzieci. Najbardziej nie cierpiano jednak ciemnoskórego Hindusa z Goa, który pomagał dwóm jezuitom przy budowie zegara, tak iż musiano odesłać go do Makao. Nadto w roku 1585 cesarz Wanli zakazał działalności misjonarzy w Chinach jako złodziei i zabójców oraz nakazał zamknięcie kościołów, jednakże wkrótce odwołał ów edykt, jak pisał Ricci, pod wpływem cesarzowej i interwencji Królowej Nieba. Nie na długo nastąpił spokój – jezuitów oskarżano nawet o wybudowanie pagody Chongxi.

W roku 1587 o. Ruggieri wyjechał do Makao a rok później do Europy – oficjalnym powodem było zmęczenie misją chińską i brak postępów w nauce mandaryńskiego. Przy okazji Ruggieri miał pozyskać wsparcie na dworze papieskim dla misji chińskiej. Dotarł do Rzymu przez Lizbonę i Madryt, gdzie przyjął go król Filip II, dopiero latem roku 1590 i trafił na okres po śmierci papieża Sykstusa V a potem dwa krótkie pontyfikaty Urbana VII (dziesięć dni) i Grzegorza XIV. Podczas tych wydarzeń zamieszkał w domu zakonnym w Neapolu. Zmarł w roku 1606 w Salerno nie uzyskawszy istotnego wsparcia Rzymu, który skupiał swe zainteresowanie na ówczesnych problemach europejskich z Francją i Anglią. W roku 1587 z Zhaoqing został przeniesiony na wyższe stanowisko przyjaciel jezuitów Wang Pan. Chińczycy upamiętnili go świątynią. W roku 1588 grupa Chińczyków pod pozorem pozyskania drewna rozpoczęła plądrowanie jezuickiego ogrodu a potem przypuściła atak na ich rezydencję, niszcząc drzwi, okna i dach. Jedynie spokój Ricciego spowodował powstrzymanie dalszych zniszczeń. W Kantonie część mandarynów oskarżała jezuitów o spiskowanie w celu wzniecenia buntu na rzecz Portugalczyków. W Zhaoqing namawiano nowego gubernatora prowincji (dutanga) Liu Jiezhaia by wzniósł świątynię na własną cześć na miejscu rezydencji jezuitów oraz by ich wygnać z miasta jako podburzających plebs. Zaproponowano najpierw jezuitom odkupienie domu zakonnego za około 1/10 kosztów jego budowy. Ricci odmówił i w sierpniu 1589 roku, mimo oporu nowego prefekta, dutang nakazał Ricciemu i o. Almeidzie, którzy mu towarzyszył, opuścić miasto w ciągu trzech dni. Zostawili oni nawróconym Chińczykom, płaczącym z żalu na pożegnanie, obraz Zbawiciela z ołtarza i zalecili im zbierać się w niedzielę na modlitwie. Ricci pobłogosławił jeszcze swoją trzódkę i odpłynął do Makao. W drodze zatrzymał go posłaniec dutanga. Ten uparł się by Ricci przyjął pieniężną rekompensatę, Ricci w zamian uzyskał prawo zamieszkania w innym mieście. Ten ponownie pożegnał się z konwertytami w Zhoqing i 15 sierpnia ponownie wyruszył z miasta.

Skierowali się do Shaozhou, którego urzędnik zaprosił Ricciego. O. Ricci i o. Almeida, wyczerpani ostatnimi trudami, po przybyciu do miasta zachorowali. W listopadzie 1589 otrzymali z Makao do pomocy dwóch chińskich konwertytów, których Ricci osobiście kształcił i dwa lata później przyjął do nowicjatu. W Boże Narodzenie roku 1591 przybył w zastępstwie o. Almeidy, który zachorował i w październiku zmarł w wieku 34 lat, o. Francesco. W Shaozhou Ricci zaprzyjaźnił się z zapoznanym jeszcze w Zhaoqing Ku Rukuim, pochodzącym z mandaryńskiego rodu, który miał potem przyjąć chrzest wraz z synem. Zyskał również prestiż u miejscowych notabli. W roku 1592 Ricci cieszył się takim szacunkiem, że, jak pisał, do generała zakonu, o. Acquavivy podczas wizyty w Nanxiong w lutym tego roku był noszony na krześle. Z tego samego roku pochodzi list do ojca – aptekarza o znacznej ilości w Chinach rabarbaru, który używano tu nawet do farbowania tkanin, podczas gdy w Europie był ceniony jako składnik medykamentów.

Do konwertytów z Shaozhou należał kupiec Guo z Nanxiong, który wkrótce został pierwszym chińskim katolikiem praktykującym Ćwiczenia duchowne św. Ignacego Loyoli. Pośród tych sukcesów lipcową nocą roku 1592 doszło do ataku na dom jezuitów. podczas zamętu Ricci upadł i zranił sobie nogę. Sprawców złapano, przywódcę, mimo wstawiennictwa Ricciego, skazano na śmierć a wspólników na więzienie i chłostę. W tym okresie Ricci, wspominając wszystkie troski jakie dotknęły go podczas misji chińskiej, pisał w liście o męczeństwie. W grudniu przy okazji kontynuacji sprawy napadu odwiedził chrześcijan z Zhaoqing. Następnie o. Valignano wezwał go do Makao by zdał relację ze swej działalności. Jego noga nadal nie zaleczyła się. Sąsiedzi domu zakonnego z Shaozhou nadal byli niechętni i naciskali na władze by wygnały jezuitów. 5 listopada roku 1593 zmarł w wieku 31 lat na febrę ojciec Franciszek de Petris.

Te wydarzenia spowodowały u Ricciego rekapitulację dotychczasowej drogi. Za namową Ku Rukui odrzucił strój buddyjskiego mnicha i zapuścił brodę niczym konfucjański mędrzec. Po śmierci o. de Petrisa przysłano mu jako towarzysza Toskańczyka Łazarza Cattaneo. W listopadzie 1594 roku Ricci udał się do Makao do o. Valignano by przedstawić mu dalsze plany i uzyskać zgodę na wyruszenie w głąb Chin. Przyczynkiem były odwiedziny jakie mu złożył latem tego roku minister z Nankinu, który pragnął go sprowadzić do tamtejszego obserwatorium cesarskiego. W kwietniu 1595 roku Shaozhou odwiedził cesarski wiceminister wojny Sun Kuang, który poprosił go opiekę nad chorym synem. Ricci wyruszył razem z nim do Nanczang, gdzie już wcześniej, zimą roku 1585 dotarł w krótkiej podróży o. Michał Ruggieri wraz z o. Almeidą.  Droga do stolicy prowincji Jiangxi wiodła przez przełęcz Meiling, poniżej której znów wsiedli na barki. Sun Kuang odradzał Ricciemu podróż do Pekinu czy Nankinu, gdzie były niewielkie szanse uzyskania pozwolenia na osiedlenie się przez jezuitów. Podczas podróży barka jego żony utknęła na skałach i Ricci z towarzyszem z Makao młodym Joao Barradasem pomogli ją ewakuować. Następnie ustąpili kobietom miejsca na swojej barce. Tymczasem barka, na którą wsiedli została pochwycona przez wiatr i przewrócona – Ricci wpadł do wody i, nie umiejąc pływać, zdołał chwycić się sznura, niestety młody Joao przepadł. Minister postanowił po tym wszystkim podróżować lądem, ale Ricciego udało się przekonać jego sekretarza by umożliwił mu płynięcie dalej rzeką do Nanczang, gdzie dotarł 29 kwietnia. W Nanczang tłum zachęcał Ricciego by przyklęknął przed posągiem taoistycznego myśliciela, lecz ten odmówił. Próbowano go zmusić, uratowało go tłumaczenie wiozących go łodzią przewoźników że jako cudzoziemiec nie oddaje czci posągom. Z Nanczang Ricci skierował się do Nankinu gdzie dotarł pod koniec maja, lecz nie znalazł tam przyjaznego miejsca i pod koniec czerwca wrócił do Nanczang. Podczas pobytu w tym mieście nawiązał szereg kontaktów z miejscową arystokracją i napisał w grudniu roku 1595 książeczkę o przyjaźni, cytującą dotyczące przyjaźni maksymy zachodnich filozofów takich jak Artystoteles czy Seneka. Autor podpisał się jako „Pustelnik z Zachodu” (dosłownie: Człowiek z Góry Wielkiego Regionu Zachodniego”), wykładał też sztukę zapamiętywania na podstawie wzorów zachodnich. W październiku roku 1596 Ricci przesłał do Rzymu Opisanie Chin, które stanowiło zalążek dzieła Dzieje Wkroczenia Chrześcijaństwa do Chin. W tym samym roku zapowiedział na wrzesień zaćmienie słońca co wzmocniło jego naukową reputację wobec błędnych prognoz chińskich uczonych. Do Europy pisał (list z sierpnia 1595: „do niedawna uzewnętrznialiśmy pokorę i byliśmy uważani za mnichów buddyjskich – zawsze traktowano nas jako gorszy sort, jakbyśmy byli nikim i nie byliśmy w stanie nawiązać kontaktów z mandarynami i innymi znaczącymi ludźmi (…) Nasz Pan dał nam spędzić 12 lat w Zhaoqing i Shaozhou, cierpiąc tak wiele niełask, upokorzeń, obrazy, tak wiele prześladowań wystarczających by dać dobrą podstawę, albowiem przez cały ten czas byliśmy uważani za szumowiny ziemi. Nasz Pan, który dał nam siłę by przetrwać tak wiele trudności, niech da nam tę samą łaskę byśmy nie zostali zniszczeni przez te honory.” (cyt. za: R. Po-chia Hsia – A Jesuit in the Forbidden City. Matteo Ricci 1552-1610).

1 stycznia 1596 roku o. Ricci złożył profesję czwartego ślubu – posłuszeństwa papieżowi w sprawach misji. W sierpniu roku 1597 o. Valignano mianował Ricciego przełożonym misji chińskiej posiadającej wówczas obok domu w Nanczang liczącego około 10 braci także dom w Shaozhou. Podobnie jak o. Ruggieri Ricci optował w korespondencji z o. Acquavivą za założeniem poselstwa papieskiego w samym Pekinie co umożliwiłoby jego zdaniem uzyskanie cesarskiej zgody na otwarte głoszenie Ewangelii. Problemem była przesądność Chińczyków, w tym wiara iż ilekroć pojawia się nowe poselstwo Chińczycy mogą stracić swe państwo. W kontaktach dyplomatycznych używano zatem nazwy jednego z królestw – Tianzhuguo pojawiającej się w dawnych chińskich księgach. Na wiosnę roku 1598 Ricciemu, przy pomocy perswazji i darów, wśród których tradycyjnie znalazł się zegar, udało uzyskać się obietnicę pomocy mandaryna Wanga w dotarciu do Pekinu, do którego ów podróżował. Ricci z dwoma współbraćmi przyłączył się w czerwcu do jego orszaku, lecz ponieważ w Nankinie podejrzliwie patrzono na cudzoziemca, postanowiono że będzie podróżował osobno w stroju członka służby mandaryna.

Do stolicy Chin Ricci dotarł 8 września roku 1598, nie zdołał jednak uzyskać widzenia u cesarza. W drodze powrotnej poważnie zachorował, co wstrzymało jego działalność na kilka miesięcy. Następnie, wykorzystując zmianę nastrojów w Nankinie  zamieszkał w tym mieście a jego uczoność przyniosła mu znajomości. Na jednej z uczt Ricci wszedł w otwartą polemikę z jednym z głównych mnichów buddyjskich owego okresu San Huaiem. Następnie napisał traktat przeciw buddyzmowi Prawdziwe znaczenie Pana Nieba. Podkreślał w nim m.in. afirmację przez buddyzm nicości jako przyczyny celowej wszystkich rzeczy, uderzał w reinkarnację, którą wywodził od sekty pitagorejczyków, panteizm, apoteozę człowieka i pychę rzekomego „oświecenia” buddyzmu. Sporządził również w roku 1600 kolejną mapę świata. Mapy cieszyły się wielkim uznaniem Chińczyków, którzy sądzili dotąd powszechnie że świat jest płaski, kwadratowy i składa się głównie z Chin.

Zyskawszy trwały przyczółek w Nankinie Ricci podjął ponownie próbę dotarcia do Pekinu,  gdzie znalazł się pod koniec stycznia roku 1601. Udało mu się przekazać cesarzowi Wanli dary – mapy Europy i zegary. Wywołały one zainteresowanie na tyle że Ricci mógł zamieszkać w Pekinie i zyskać sławę jako Mędrzec z Zachodu. Wkrótce pozyskał nawrócenia – wśród nich Xu Guangqi i Li Zhizao. Ten ostatni podjął z nim w roku 1602 współpracę nad jednym z głównych, zadziwiających do dziś dzieł Ricciego – sporządzoną na życzenie cesarza Wanli przy współpracy z chińskimi kartografami wielką mapą świata. Kunyu Wanguo Quantu. To potężne przedsięwzięcie kartograficzne i drukarskie zaowocowało olbrzymią mapą – 1,5 metra wysokości i 3,7 m szerokości ukazującą m.in. obie Ameryki – oddzielone od Chin Oceanem Spokojnym. Mapa wydrukowana w szeregu egzemplarzy zawierała monogram jezuicki IHS oraz dedykację i notatki Ricciego m.in. o najdłuższej rzece świata w Afryce, bizonach w Ameryce Północnej. Rzym oznaczono jako siedzibę Ojca Świętego szanowanego przez wszystkich Ziemię Świętą jako miejsce, gdzie narodził się „Pan Nieba”. Zadziwia dość dobrze oddany jak na ówczesne czasy kształt obu Ameryk odkrytych jak odnotował Ricci przez Europejczyków. Natomiast niezbyt dokładnie jest odwzorowana sama Europa, na co skarżył się sam Ricci w liście do o. Acquavivy, pisząc że w części to jego wina, gdyż nie porozumiał się z drukarzami, którzy utrwalili wersję roboczą a w części samych wydawców, którzy pozwolili sobie na dodatkowe błędy, wycinając drewnianą matrycę do druku. Ricci dokonał również tłumaczenia na chiński dzieł zachodnich w tym Euklidesa.

W roku 1603 Ricci opublikował swoje sporządzone w formie dialogu uczonego chińskiego z uczonym zachodnim Prawdziwe znaczenie Pana Nieba. Ów osobliwy traktat, odwołujący się do prawa naturalnego i rozumu, przedstawiający zachodnią myśl filozoficzna, cytujący gdzieniegdzie chińskie dzieła klasyczne, uderzał w taoizm, buddyzm i nowszą formę konfucjanizmu. Stanowił nie tyle katechizm co raczej podstawy filozofii chrześcijańskiej, swoiste wprowadzenie Chińczyków do Summy Teologii, a przede wszystkim obronę stworzenia świata przez Boga przeciw buddyzmowi, taoizmowi i neo-konfucjanizmowi, czemu Ricci poświęcił jego zasadniczą część, krótko wzmiankując pod koniec prawdę o Wcieleniu Boga. Uzupełniał zatem wcześniejszy katechizm Ruggieriego, kładąc nacisk tam, gdzie współczesne chińskie systemy myślowe zniekształcały rozum i prawdę o Bogu.

Zmarł w Pekinie 11 maja roku 1610. Został pogrzebany pod murami Pekinu. Mszę żałobną odprawiono 1 listopada 1611 roku w nowo założonej przez jezuitów kaplicy, w budynku przekazanym im przez cesarza. W pogrzebie udział wzięły setki konwertytów, wśród nich dwaj mandaryni i przyjaciele zmarłego – Xu Guangqi i Li Zhizao.

bibliografia:

M. Ricci, T. Meynard: The True Meaning of the Lord of Heaven
M. Laven: Misson to China. Matteo Ricci and the Jesuit Encounter with the East
R. Po-Chia Hsia: A Jesuit in the Forbidden City: Matteo Ricco 1552-1610
M. Fontana: Matteo Ricci. A Jesuit in the Ming Court
o. P. d’Elia: Fonti Ricciane
http://cartography.web.auth.gr/Livieratos/fil/Ricci_Map.html

Mapa świata Ricciego z roku 1602 – kopia japońska z pocz. XVII w.

podobne tematy:

Katedra (2)

Katedra

 

This entry was posted in Historia Kościoła. Bookmark the permalink.

Leave a comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.