Policja w Izraelu pobiła biskupa. Film dokumentujący to skandaliczne zdarzenie

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

8 odpowiedzi na „Policja w Izraelu pobiła biskupa. Film dokumentujący to skandaliczne zdarzenie

  1. Paweł pisze:

    85-letni koptyjski biskup Arsanios el-Orshalimi został 4 maja pobity przez izraelską policję pod bazyliką Bożego Grobu w Jerozolimie. Zajście zostało nagrane kamerą i opublikowane na YouTube.

    Biskup na chwilę stracił przytomność, a następnie był odwieziony do szpitala w Jerozolimie. Opuścił go już, deklarując, iż nie będzie milczał i że poda tę sprawę do sądu „ze względu na cały ból, jaki przecierpiał”.
    Zajście to było kontekstem protestu 13 zwierzchników Kościołów chrześcijańskich w Ziemi Świętej.

    Kościoły przeciwko izraelskiej policji
    http://gosc.pl/doc/1554271.Koscioly-przeciwko-izraelskiej-policji

  2. Paul pisze:

    To jest przerażające jaka jest nienawiść na całym świecie do księży czy biskupów katolickich.Przyglądałem się ostatnio komentarzom na kilku znanych portalach to po prostu szok.Szkoda pisać szkoda słów 😦

    • Małgosia pisze:

      Masz całkowitą rację.
      Jakby można zabijać słowem to na słowo „klecha” księża padaliby jak przysłowiowe muchy.
      Gorzej, że ci sami potrafią iść w niedzielę do kościoła a potem pisać jaki to ich proboszcz jest zły.

      • wobroniewiary pisze:

        Ale w razie potrzeby to właśnie ten „klecha” ratuje jak zajdzie potrzeba
        Akurat dziś czytałam na Frondzie i wszystkim polecam

        Zaczął szukać pomocy i przypomniał sobie księdza, który uczył go w technikum. – Razem z kumplem postanowiliśmy do niego zadzwonić … była już jedenasta w nocy – opowiada. – Ksiądz przyjechał od razu, bez żadnych dociekliwych pytań. To był dla nas szok – ten, który zaliczał się do tzw. klechów pedofilów i innych „takich i owakich”. Rozmawialiśmy do północy. Skończyło się spowiedzią. – Nic nie miałem do stracenia. Zacząłem wylewać te wszystkie brudy. I w pewnym momencie po słowach: „I ja odpuszczam Tobie grzechy…” poczułem jak z moich pleców spada taki ciężar, jakbym zrzucił kilkudziesięciokilogramowy plecak – uśmiecha się Jacek. Po spowiedzi kapłan zawiózł ich do kościoła, gdzie przyjęli Komunię Św. – Eucharystia była dla mnie kawałkiem „ciastka”. A tu nagle… po spożyciu tego „ciastka” poczułem przypływ takiej ogromnej miłości, że rozpłynąłem się jak plastelina

        Jeszcze jeden fragment – mocny!
        Spotkanie z kumplem parającym się tym samym „zajęciem” było jak oblanie wiadrem zimnej wody. Zlany potem, biały jak trup, z oczami wytrzeszczonymi ze strachu. Cały roztrzęsiony płakał z przerażenia. Jacek zrozumiał, że to nie są już przelewki i igranie z tą rzeczywistością jest jak otwarcie Puszki Pandory – nieszczęścia za nieszczęściami, człowieka ogarnia ciemność, a życie wymyka mu się spod kontroli. Została jeszcze jedna możliwość – choroba psychiczna. – Poszedłem do psychiatry i zacząłem opowiadać, jak meble się przesuwają, że słyszę jakieś głosy i nie śpię po nocach. Lekarz odesłał mnie z kwitkiem twierdząc, że to nic poważnego i jestem zdrowy
        W nocy słyszał nawoływania psów, chociaż okna były szczelnie pozamykane, w mieszkaniu przesuwały się meble, a w nocy spał góra trzy, cztery godziny. Reszta była walką z przerażeniem i coraz częstszym głosem, który z tyłu głowy namawiał go do popełnienia samobójstwa. – Czułem, że pewne rzeczy dzieją się bez mojej woli, poza mną… Coraz mniej spałem i coraz bardziej się bałem. Największe zadymki były przed większymi świętami – Wielkanocą i Bożym Narodzeniem. Wtedy też fizycznie zaczynałem odczuwać obecność złego ducha
        http://www.fronda.pl/a/smiercionosne-karty-i-zyciodajny-bog,28239.html

  3. wobroniewiary pisze:

    Włączam wp.pl aby wejść na pocztę, a tam reklama „Teraz dzwoń do diabła”
    To wszystko niby takie pozornie niewinne, jak ta wyliczanka dla dzieci „deus meus….kosmateus”
    A co to oznacza?
    Moim Bogiem jest….. kosmaty!!! Teraz widzicie jak ważne jest zawołanie „Jezus jest Panem!

    Jezus jest moim Panem!

  4. Paul pisze:

    Jak pisałem „Jezus jest Panem” na WP to rzucili się na mnie jak na mięso do sklepu.A ostatnio ani na Onecie ani na WP nie dodawali moich komentarzy.Manipulowanie komentarzami to tam norma.Jak się obraza kapłanów czy kościół to dodają a jak napiszesz coś normalnego to nie dają.Ja nie wiem co się z tym krajem porobiło a to przecież ojczyzna Papieża polaka.

  5. Sebro pisze:

    Jesteśmy na „świeżo” po wczorajszej uroczystości I Komunii Świętej. I powiem jedno – ten dzień był nagrodą za te trzy dni poprzedzające uroczystość. Tak nam diabeł mieszał jak nigdy. Wiedział, że kolejna dusza z naszej rodziny zjednoczy się w pełni z Bogiem i nie mógł darować. Stwarzał przedziwne sytuacje wystawiające naszą wiarę i ufność na próbę. Choroby, finanse, miłość – działał w szerokim spektrum. W niektórych dziedzinach pokonał nas ale ostatecznie ratunkiem była piątkowa spowiedź nasza i naszego pierworodnego syna, która odbył po raz pierwszy. Nadeszła sobota a z nią wielki pokój w sercu i radość. Sama uroczystość była piękna. Wspaniałym gestem księdza, który przygotowywał dzieci do Sakramentu było pokazanie fotografom gdzie ich miejsce. Żaden nie mógł kiwnąć palcem jeśli ten mu nie pozwolił, przez co dzieci mogły się skupić na tym co najważniejsze. Widziałem na twarzy mojego syna radość i dojrzałość. Wiedział dokładnie co się wydarzyło w tym dniu i dzień wcześniej w konfesjonale. I za to niech Bóg w Trójcy Jedyny będzie uwielbiony.
    Z uśmiechem powiem jeszcze, że gdy rozmawiałem o tych trudnościach z naszą Anią (Terra) to ona mi wypaliła „ach jak się cieszę, bo to znaczy, że na dobrym kursie jesteście”. Niech Bóg będzie uwielbiony i w tych osobach, które postawił na naszej drodze w ten czy inny sposób w ostatnich dniach – i w ich specyficznym poczuciu humoru 😉 .

    To co się teraz dzieje, to jest ostatni gwizdek dla szatana, końcówka dogrywki, a rzutów karnych nie przewidziano. Musimy być mocni w Panu. Nie po to zesłał nam swojego Ducha byśmy przegrali.
    Powtórzę za Św. Teresą z Avila: „Nie rozumiem lęku tego, który woła „diabeł, diabeł!” podczas, gdy powinien wołać „Bóg! Bóg!” i napędzić strachu całemu piekłu. Czyż nie wiemy, że złe duchy nawet nie mogą się ruszyć, jeśli im Bóg nie pozwoli?”
    Zatem odwagi. Wytrwajmy, a nagroda przerośnie nasze najśmielsze oczekiwania 😉

  6. Patriota i katolik pisze:

    Konserwatywna Emigracja prosi o wsparcie w proteście : Świętokradztwo w Stanach

    W ramach obchodów Święta Pracy (1.05.2013) zorganizowanych przez włoskie związki zawodowe w Rzymie na placu przy Bazylice św.Jana na Lateranie odbył się koncert rockowy.
    Podczas występu grupy „Management of Post Operation Pain” solista Luca Ramagnoli dopuścił się aktu świętokradztwa. Naśladując podniesienie Świętej Hostii, uniósł on kondom i imitując ton głosu kapłana po konsekracji powiedział:
    „To jest ten flak którego używam, który usuwa choroby świata. Słuchajcie: bierzcie i używajcie go wszyscy…”
    Na zakończenie tego wstrętnego „popisu” ściągnął on z głowy kaptur aby pokazać widzom swoją tonsurę – kpiąc z duchowieństwa Kościoła katolickiego!
    Wideo tego świętokradztwa można zobaczyć poniżej
    http://blogmedia24.pl/node/63431

Dodaj komentarz